Shuu Marui
*Taras.*
Pociągnął nosem i spojrzał na niego. Przetarł rękawem policzki i przeniósł wzrok na psiaka.
Pogłaskał niepewnie zwierzaka, i poprawił okulary, które zsunęły mu się na czubek nosa.
Offline
Natsuo Mori
*Taras*
Patrzywł wdal, no tak przypomniało mu się, jak sracił brata jedyna osobe która go kochała no cóż taki los on go nie cofnie. Chcial teraz, hmm własciwie nic zdiał okulary na tak zanim to się dostał, oberwal od ojca i topozadnie co było widac po nim.
Offline
Shuu Marui
*Taras.*
Wstał i ściągnął kaptur z głowy.
-Nie chcę Ci dłużej przeszkadzać...
Wyszeptał i ponownie wytarł swoje policzki.
Offline
Natsuo Mori
*Taras*
-Jesli chcesz pogadać to mów jestem dobrym słuchaczem.-Powiedział i spojrzał na niego, miał nieźle pokiereszowaną buźkę ale czy to kogoś obchodziło.
Offline
Shuu Marui
*Taras.*
-Nie chcę ci przeszkadzać...
Powtórzył. Schował dłonie do kieszeni bluzy i spuścił głowę. Po chwili obrócił się do niego plecami i ruszył powoli, sam nie wiedział nawet gdzie idzie. Pewnie i tak zaraz wróci, mając jakiś problem.
Offline
Natsuo Mori
*Taras*
Nic nie mówił, bo poco nie miał zamiaru się ruszać z tąd, usiadł na ziemi bez okularów. Przetarł oczy i zapalił kolejnego paierosa, który to już 5 z kolei.
Offline
Shuu Marui
*Taras.*
Okulary zsunęły się z jego nosa, niemal spadając. Jednak chłopak się tym nie przeją i szedł dalej. Jednak, gdyby tego nie zignorował, to z pewnością wszystko było by dobrze. Okulary w nieokreślony sposób zleciały z jego nosa na ziemię. Chłopak jedynie jękną cicho, zastanawiając się, co teraz zrobi.
-Musze znaleźć taśmę klejącą albo plasterek...
Wymamrotał i przykucnął przy okularach.
Offline
Natsuo Mori
*Taras*
Pogrzebał w torbie, jak zawsze miał potrzebne rzeczy dla rysowanika. Spojrzał na niego i zastanawiał się co zrobic z taśmą.-Chcesz taśmę, to choć-Mruknął jedynie, zaczeło mu się nudzić więc w głowie miał plan co zrobić.
Offline
Natsuo Mori
*Taras*
Spojrzał na niego jak na dziwaka.-Za to ty przepraszasz?-Mruknął biorąc jego okulary i sklejając je szybko.-Masz, uwazaj takie rzeczy zazwyczaj są drogie.-Powiedział oddając je.
Offline
Shuu Marui
*Taras.*
-Zazwyczaj tacy ludzie jak ty są zimni w stosunku do innych i nie pomagają... A ty mi pomagasz, a jednocześnie marnuję twój czas...
Szeptał, wyciągając dłoń by chwycić okulary.
Offline
Natsuo Mori
*Taras*
-Zdarza mi się być milym-Odpowiedział jedynie na jego słowa i podał mu do ręki przedmiot wstał, przez cochłopak mogł bardzie zauwaztć blizny.
Offline
Shuu Marui
*Taras.*
Założył okulary na nos i przyjrzał się jasnowłosemu.
-Co ci się stało?
Zapytał cicho, zauważając blizny.
Offline
Natsuo Mori
*Taras*
-Powiem tyle, dostalo mi się-Mruknął z rekami w kieszeni, zaciągnął się papierosem tak że połowa poszła. Dym polecial na blondyna.
Offline
Shuu Marui
*Taras.*
Wdychając dym z papierosa jasnowłosego, zakrztusił się. Nie przepadał zbytnio z zapachem tytoniu, tym bardziej jeśli chodzi o dym. Jakoś niespecjalnie go ciągnęło by się od czegoś takiego uzależnić. Chciał jeszcze pożyć.
Offline